GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Bora Bora

Bora Bora

Zaawansowana gra strategiczna autora takich tytułów jak Zamki Burgundii i Luna

cena:

139.00 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 4
wiek: od 12 lat
czas gry: od 90 do 120 min.

wydawca: Alea (2013)
projektant: Stefan Feld

wersja językowa: europejska
instrukcja: angielska
Gra ma lekko przygniecioną górną krawędź pudełka

Opis


Tajemnicze wyspy na południowych morzach oczekują na od 2 do 4 graczy. Zbudujcie chatki w których zamieszkają członkowie Twojego plemienia. Wysyłajcie kapłanów do świątyń aby składali ofiary bogom. Zdobądż największy wpływ i największą siłe.Bora bora to rozbudowana gra strategiczna dla wymagających graczy. Zawartość pudełka:270 kafelków30 elementów60 kart bogów48 chatek16 kapłanów8 kamieni12 kostek1 plansza główna 4 plansze graczy

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2014-07-13 autor: Loluu

Gra jest świetna, zazębiający się miodzio mechanizm, brak jednej drogi do zwycięstwa - na wszystkim zbierasz punkty, bardzo ładna oprawa graficzna i oryginalny temat - żadnego średniowiecza i rolnictwa. Można się oczywiście przyczepiać do suchości klimatu, ale to tylko Feld i to jeden z lepszych.
Jak widzę obecną promocję to mi słabo, że kupiłam grę dwa miesiące temu na rebelu - wniosek: kupować następnym razem tu;)
dodano: 2014-02-02 Wow autor: elmotoja

Czytałem kiedyś recenzje gier Felda i ciągle myślałem sobie: oni (maniakalni fani Felda) naprawdę lubią te gry. I tyle. Sądząc, że sam znajduję się po drugiej stronie barykady, nawet nie starałem się spróbować żadnej z jego pozycji.

Aż pewnego dnia postanowiłem spróbować jednej i nie zauważyłem jak w przeciągu miesiąca "musiałem mieć je wszystkie". Trochę przesadzam, jeszcze nie kupiłem ich wszystkich i raczej uda mi się powstrzymać, ale prawda jest taka, że coś w nich jest - za każdym razem ciekawy, unikalny mechanizm i wymagająca gra, w której nie liczysz na szczęście, tu po prostu warto mieć plan. Najlepiej według mnie zacząć od Zamków Burgundii, później może Trajan oraz ... Bora Bora.

Nie będę starał się opisywać całej gry - tłumaczenie zasad może być minusem gdyż jest ich trochę. Powiem tylko, że jest to jedna z tych gier, w których nie możesz zrobić wszystkiego, gdyż czasu jest po prostu za mało.
Chciałem wyróżnić przynajmniej 4 rzeczy, które sprawiają, że warto się nią zainteresować:
- cele - tu każdy gracz ma indywidualne cele, z których stara się zrealizować jeden na rundę; to główne źródło presji, która każe ciągle planować, zbierać/podróżować/budować, żeby móc zrealizować cel; ciekawe jest to, iż chcemy zrealizować jeden cel z aktualnie trzech dostępnych w trakcie rundy (po zrealizowaniu dostaniemy nowy, żeby dopełnić do trzech), ale nic nie stoi na przeszkodzie, a wręcz jest to dobra taktyka, aby w przypadku pozostałych celów spróbować posunąć się choć trochę do przodu, bo w przyszłej rundzie będzie łatwiej je osiągnąć,
- rozszerzanie swojego plemiona, poprzez dołączanie tubylców płci żeńskiej i męskiej; każdy tubylec, to pewna umiejętność specjalna, pozwalająca rozwijać wioskę (i spełniać wspomniane wcześniej cele); może nie brzmi to niesamowicie ale jest tu i tam kilka twistów, więc pewien powiew świeżości jest odczuwalny
- rzucanie kośćmi - tak jak kiedyś nie przepadałem za turlaniem, to nowoczesne planszówki naprawdę pozwalają na podejmowanie ciekawych decyzji, ograniczając negatywne skutki losowości (np. Zamki Burgundii, Alien Frontiers czy Euphoria)
- grafika - może to banał, ale piękna grafika i mnogość wesołych kolorów naprawdę dodają grze tropikalnego klimatu (trochę za dużo jak dla mnie jest poważnych brązowych, szarych czy po prostu ciemnych gier)

W skrócie - bardzo dobra gra, w której trzeba pomyśleć. Jest tu pewien element presji związanej z celami, ale szczerze powiedziawszy to nie trzeba ich wszystkich zrealizować (i tak wszyscy się starają bo premia jest niczego sobie). Dla tych, którzy chcą wygrać za wszelką cenę, może okazać się stresującym przeżyciem, ale jeśli ważniejsza jest dla Ciebie zabawa i rozwój, to jest to gra warta wypróbowania.
dodano: 2013-03-10 Świetna ! autor: monga

Dzisiaj zagrałam swoją pierwszą partię (3 osoby) i gra bardzo mi się spodobała. Pomimo, że rozkładania jest dużo i tłumaczenia zasad też jest dużo, to reguły są przejrzyste i proste, nie ma w nich dziesiątek wyjątków i sytuacji szczególnych. Grę w swojej cięzkości jeśli chodzi o gry Stefana Felda umieściłabym pomiędzy Zamkami Burgundii i Trajanem.
Są w grze kostki (każdy ma 3 sztuki), więc jest tutaj pewna losowość, ale mamy do dyspozycji karty bogów, którymi możemy się posiłkować, żeby zmienić wyroki losu :-)
W grze jest 6 rund. W każdej rundzie na jej początku wszyscy gracze rzucają kostkami. Każda kostka może być położona na jednej z 6 dostępnych akcji podstawowych. Jeżeli wyrzucimy 6 czy 5 będziemy mogli wykonać daną akcję w pełni jej możliwości, jednak damy możliwość innym wykonania tej samej akcji, ponieważ kolejna osoba chcąca wykonać tę samą akcję, musi położyć kostkę z mniejszą liczbą oczek. Innymi słowami jeżeli położymy kostkę z 1 oczkiem wykonujemy słabą wersję akcji ale nikt inny nie może jej już wykonać (chyba, że wspomoże się wspomnianymi wyżej kartami bożków).
Kolejną ciekawostką w grze są cele do zrealizowania. W każdej chwili każdy z graczy ma do zrealizowania 3 różne cele (każdy inne). Na końcu każdej rundy należy jeden cel zrealizować jeśli możemy (i dostać za to punkty) lub odrzucić, po czym dobrać nowy.
Jest jeszcze stawianie domków, budowanie chatek z surowców na punkty, kupowanie błyskotek za muszelki na punkty, są ryby za które są punkty, jest punktowana lista kolejności, są kapłani w świątyni też punktujący, jest cała masa rzeczy przynoszących punkty zwycięstwa i cała masa rzeczy do zrobienia z których jak to zawsze bywa wszystkich zrobić się nie da.
Natomiast wyjątkowo udało mi się zrobić na tyle dużo, że nie czułam tego poirytowania, które czasem pojawia się przy grach z bardzo "krótką kołderką".
Komu tę grę bym poleciła ? Na pewno miłośnikom Felda - powinna im się spodobać, miłośnikom Alei również :-) Pomimo, że sama mechanika gry jest prosta, reguły gry są proste, to jednak ze względu na mnogość elementów, możliwości itp. grę polecam bardziej doświadczonym graczom - z dopiskiem, że nie jest to gra mózgożerna.