GRY STRATEGICZNE
logo przedmiotu Cyklady

Cyklady

Wybierz się w podróż do archipelagu Cyklady

cena:

199.90 PLN
wysyłamy w: niedostępny

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 5
wiek: od 13 lat
czas gry: ok. 45 min.

wydawca: Rebel.pl
projektant: Bruno Cathala , Ludovic Maublanc

wersja językowa: polska

pasujące koszulki: standard euro (50 szt.)

Opis w serwisie BGG

Opis


Wybierz się w podróż do archipelagu Cyklady w czasie złotego wieku antycznej Grecji. Rekrutuj oddziały, buduj okręty, wznoś fortece, konstruuj metropolie, wzywaj mitologiczne istoty i módl się o pomoc do Bogów Olimpu. Walka o doprowadzenie twojego ludu do największej chwały stanie się legendą. Cyclady to gra, w której w ciągu 90 minut gracze będą mogli rozwijać swoje greckie miasta-państwa jednocześnie ostro konkurując i walcząc ze sobą. Trzeba będzie zadbać o ekonomię, wojsko, flotę, naukę i religię a wszystko to w prosty i emocjonujący sposób. Aby w danej turze móc rozwijać którąś ze sfer swojego państwa trzeba zdobyć przychylność odpowiedniego boga co czyni się w ciekawie skonstruowanej i emocjonującej licytacji. Bogowie pozwalają także na wykonanie odpowiednich dla swojej sfery wpływów akcji. Jeśli gracz chce rozwinąć się militarnie bądź atakować innych graczy, musi zdobyć przychylność Aresa. Jeśli zależy mu na rozwoju filozofii, musi wylicytować względy Ateny. Grę wygrywa gracz, który jako pierwszy będzie miał 2 metropolie, przy czym można je zdobywać przez podbój, rozwój filozofii i tradycyjnie konstruując. Gra jest przepięknie wydana i łączy prostotę zasad z wyrafinowaniem rozgrywki. Zawartość pudełka: 3-częściowa plansza2 specjalne kości98 żetonów złota16 znaczników prosperity17 kart mitologicznych stworzeń16 kart filozofów16 kart kapłanów4 duże kafle bogówżetony budynków:10 fortec10 portów10 świątyń10 uniwersytetów10 metropoliifigurka krakenafigurka minotaurafigurka Medusyfigurka Polifemafigurka Chirona5 zestawów w innych kolorach:2 żetony ofiar3 żetony terytorium8 figurek floty8 figurek hoplitów1 ekran gracza1 instrukcja 

Jak to wygląda ?


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2022-03-22 Klasyk, ale czy teraz daje radę? autor: Antoni Tyl

Hej, właśnie mam kilka już gier związanych z tym tytułem za sobą. Pewnie zastanawia was, czy ten poczciwy staruszek, klasyk wśród gier planszowych nadal daje po ponad 10 latach obecności na rynku? Przedstawię wam moją treściwą opinię.
Ta gra jest według mnie dobrym gateway'em do cięższych, bardziej negatywnych area control. Czy to oznacza, że jest słaba i po ograniu warto ją sprzedać/wystawić na wymianę? Oczywiście, że nie. Ta gra dla laików, a nawet dla wyjadaczy w grach typu area control daje mnóstwo satysfakcji. Podoba mi się w niej to planowanie swojej akcji w postaci licytacji przychylności danego bóstwa. Dzięki temu praktycznie co turę będzie robiło się co innego. Raz poprosi się Aresa o wsparcie militarne i sprawny przemarsz wojsk, następnie można poprosić Zeusa o pomoc w przyszłych licytacjach w postaci kapłanów, albo można najprościej w świecie spasować i poprosić Dionizosa o schronienie, który w przeciwieństwie do innych bogów daje, a nie odbiera i nie oczekuje nic w zamian. Niestety niekiedy można zdać sobie sprawę, że często w tych kulminacyjnych momentach główne skrzypce grają Ares na przemian z Neptunem, co może odbić się niekiedy dla kogoś bolesną czkawką do tej gry. Można wtedy powiedzieć, że niektórzy bogowie są niewspółmierni z tym co robią i co oferują. Ale ja gadam o tym co robią bogowie, a nie powiedziałem o tym jak wygrać w tę grę. Przejąć jak najwięcej wysp na archipelagu tytułowych Cyklad? No nie do końca, ale blisko. Gra jest trochę swoistym wyścigiem budowlanym i żeby wygrać musimy kontrolować 2 (w przypadku gry 2 osobowej 3) metropolie, które składają się z 4 innych budynków oferowanych przez bogów. Jak te metropolie zdobyć? Tak jak wcześniej wspomniałem, można je po prostu z 4 budynków wybudować, nie zważając na to gdzie one są, tylko ważne by wyspy na których się znajdują kontrolować. No właśnie, chcesz być budowniczym? A może jednak chcesz podziwiać jak inni wznoszą piękne metropolie, a Ty jak prawdziwy strateg, bóg wojny i wszystkich przylądków wjedziesz na wyspę z nowo wybudowaną metropolią i wykurzysz stamtąd swojego oponenta? Dróg na osiągnięcie swojego celu jest mnogo, a ogranicza nas tylko nasz umysł strategiczny i trochę szczęście. Tak, szczęście, bo walki rozstrzyga się za pomocą swoich wojsk/flot, które są równe 1 pkt siły, a liczba na kości to jest wartość dodana do siły. Wartości jakie widnieją na kości to 0, 1, 2 i 3, więc nie jest to standardowa kość k6, ale trzeba jednak mieć na uwadze, że walcząc 3 jednostki vs 3 jednostki to często ten rzut decyduje kto wyjdzie z tej walki zwycięsko.
Podsumowując, mimo tej losowości i nawet dużej przestępności ta gra bardzo dobrze działa w obecnych czasach, nie czuć, że się to gdzieś widziało, że to już było i że ju wyszło z mody. Każda partia w Cyklady jest dobrą zabawą dla każdej grupy odbiorców, a zasady są proste i można szybko kogoś wprowadzić w ten świat, bez kłopotliwych pytań i przestoi. Dobre 4,5/5, ale że nie można dawać tutaj połóweczek, to dam naciągniętą piąteczkę, a niech ma :)
dodano: 2022-03-16 Wyjątkowy tytył autor: shaw

Cyklady jest moim zdaniem jednym z bardziej wyjątkowych tytułów. Dlaczego? Cóż... jest to gra area control z pewnym stopniem licytacji. Co ciekawe przynajmniej w moim towarzystwie znalazły się osoby które nie przepadają za grami gdzie na planszy walczy się o tereny, a gdy w końcu udało ich się zachęcić do zagrania w tą grę to mimo wszystko im się spodobała. Oczywiście się znam parę osób co za nią nie przepada, ale chyba nie ma gry, która przypadnie gustu wszystkim.
Co ciekawe gra sprawdza się zarówno na dwóch graczy (gdzie rozgrywka trochę się różni od standardowej) oraz przy posiedzeniu 3-5 (a z dodatkiem to nawet do 6 graczy).
Lubię do tej gry wracać, choć nie ma ona jakiegoś mocno bijącego od niej klimatu. Można ją określić mianem "Euro Area Control", losowość jest tu niewielka, choć wykonuje się rzuty kością, to i można tak grać żeby zminimalizować szanse na nieszczęśliwy rzut lub nawet zaatakować taką przewagą że niezależnie od wykonanego rzutu to atak zakończy się sukcesem.
Nie nie jest to wybitnie skomplikowana gra ale ma trochę zasad, więc chociaż jeden z graczy powinien uważnie zapoznać się z instrukcją.
dodano: 2019-03-11 Poprawnie autor: Piotr Kędzierski

Powiem tak - gdyby nie ogólny hype i popularność Cyklad to prawdopodobnie bym nawet na ten tytuł nie spojrzał. Jest to całkiem przyjemny gateway to gatunku, ale na dłuższą metę podstawka nie ma absolutnie niczego fascynującego. Niewątpliwym plusem jest ogromna prostota, która jednak zaczyna po chwili irytować. Licytacja wykonywanych akcji? Fatalny pomysł, często-gęsto przez kilka tur nie robimy nic ciekawego tylko patrzymy biernie co się dzieje na planszy. A na samym końcu ktoś i tak robi wjazd w innego gracza armią z Pegazem. Nie jest może fatalny tytuł, ale Cyklady to najwyżej poprawna gra
dodano: 2018-03-08 genialna autor: rabitto

Cyklady...ahh Cyklady. Moja ulubiona gra Bruno Cathali z półki pod tytułem ,,licytacyjnej gry". Tak jak bywa w każdej grze licytacyjnej za wszystko trzeba płacić i tych pieniędzy będzie wam zawsze brakować :) Licytacja o wpływy bogów, którzy dają nam pewne profity, jest kwintesencją całej rozgrywki. Od Aresa, dzięki któremu przeprowadzimy rekrutację żołnierzy (i w przypadku chęci możemy przemieścić wojsko za dodatkową opłatą), poprzez Posejdona - budowa statków, Zeus i kapłani obniżający koszt, aż po Atenę i jej Filozofów dzięki którym szybciej wybudujemy dwie metropolie potrzebne nam do zwycięstwa w ogólnej rozgrywce. Na końcu pozostaje Apolllo, który jest świetnym balansem w grze - jeżeli zabraknie Ci piniędzy na licytację - ten bóg wesprze Cię finansowo. Bogowie oprócz wyżej wymienionych profitów, pozwalają na budowę budynków: fortec, portów, światyni, uniwersytetów (oczywiście w swojej turze będzie można wybrać tylko jeden ruch: albo budowa albo np. rekrutacja). Aby wygrać grę będziemy musieli wybudować dwie metropolie lub przejąć je od innych graczy podbijając ich ziemie swoimi wojskami. Oczywiście duża dawka negatywnej interakcji nie pozwoli wam szybko wygrać. Jeżeli skupimy się na budowie, wzrasta prawdopodobieństwo że wasi współtowarzysze gry będą ograbiać was z kolejnych obszarów przez was kontrolowanych, jeżeli zaś skupicie się na Wojsku będziecie musieli zapewnić dużo pieniędzy na ich rekrutację i przemieszczanie się po planszy.
O grze Cyklady, mógłbym długo pisać... po prostu musicie ją wypróbować :)
dodano: 2018-02-28 Pełne zaskoczenie autor: kruti

Zakupiłem tę grę za doradztwem Planszomanii  Gra w założeniu miała spełniać warunek sprawnej interakcji między graczami z naciskiem na jej negatywny aspekt. Długo wzbraniałem się przed pozycją, a to z uwagi na fakt, ze miałem już nieco dosyć mocno eksploatowanego antycznego anturażu. Sporo tego pojawiło się w jednym momencie. A niech tam! Pomyślałem. No i trafione.

Gra okazała się być fantastyczną grą strategiczną (czy też taktyczną w zasadzie). Fabuła gry osnuta jest wokół konfliktu antycznych polis na Cykladach. Dość mocno towarzyszy nam również grecka mitologia. Czy uznamy to zaletę? Każdy musi ocenić to we własnym zakresie. Natomiast zazdroszczę, szczerze zazdroszczę kilku pomysłów na zasady ponieważ te są po prostu obłędne. Ale po kolei.

Rozgrywka: Dowodzimy naszymi Polis na greckich wyspach. Musimy zbalansować naszą flotę, armię, budować miasta oraz opanować aspekt religijny i naukowy. Same Cyklady są areną naszego konfliktu. Ten zaś toczy się nie tylko poprzez brutalne starcie naszych armii. Niezwykle bowiem ciekawie rozwiązany jest aspekt walki o wpływy poszczególnych bóstw, które pomogą nam w zadaniach, których są patronami. Otóż walka o wpływy bóstwa opiera się na niezwykle chytrym modelu licytacji. W jego trakcie musimy wykazać się daleko idącą umiejętnością blefu z jednej strony i przewidywania ruchów przeciwnika z drugiej. Zapewniam, że ten niepozorny aspekt gry dostarcza niemal tyle samo wrażeń co strategiczna rozgrywka na mapie archipelagu.

Zasady: nie są może ultraproste, ale w zdecydowanie są do opanowania w trakcie pierwszej rozgrywki. Nie jest to ciężka pozycja jeśli chodzi o trudność zasad, ale czasem ich implementacja, przemyślenie, potrafi wycisnąć siódme poty. Instrukcja przejrzysta.

Wykonanie: bardzo przyzwoite. Dobre grafiki, niezłe figurki i plansza wg mnie oddająca klimat całej zabawy.

Balans: grałem od 3 do 5 osób. W każdym przypadku rozgrywka balansuje się bardzo dobrze. Oczywiście przy większej ilości osób nieco więcej czasu pochłania rozgrywka.

Regrywalność: nienajgorsza. A to z uwagi na wciągające zasady (szczególnie te licytacyjne), które wprowadzają spory element nieprzewidywalności.

Ogólnie: niezwykle mocna pozycja. Przekonała do siebie nie tylko mnie, ale również wielu nieprzekonanych. Gorąco polecam, ponieważ potrafi nieźle rozkręcić towarzystwo a i mimo poziomu gry da się w nią wciągnąć nowicjuszy.
dodano: 2017-05-11 Idealna na spotkanie ze znajomymi. autor: Marcel Gutek

Jest to moja pierwsza "poważna" gra planszowa i zakochałem się w niej do tego stopnia, że chwilowo nie chcę nawet próbować ogrywać innych póki nie wycisnę zarówno z niej jak i dodatków wszystkiego co dobre, a pewnie i wtedy będę chętnie do niej wracał. Zapraszałem wielu znajomych na partyjkę i wszyscy mieli BARDZO pozytywne opinie :). Gra zapewnia wiele rozwiązań. Przy pierwszych rozgrywkach niektóre taktyki mogą wydawać się bezsensowne, ale naprawdę jest multum dróg, które prowadzą do zwycięstwa i rozłożenie zwycięstw po równo wśród stałych graczy zasiadających przy moim stole najlepiej to obrazuje. Tytani wprowadzają możliwość grania agresywniej, powodują, że poza ślepym pędzeniem do dwóch metropolii musimy rozplanować także ich dobrą defensywę.
Grę polecam każdemu zarówno początkującym (zasady nie są trudne do opanowania, a instrukcja napisana jest bardzo dobrze), czego jestem żywym dowodem jak i tym bardziej zaawansowanym.
Gra jest wykonana super, jedyny mój problem to, że po kilku miesiącach intensywnego grania widać zużywanie się płytek bogów.
dodano: 2015-07-27 Rewelacyjny tytuł! autor: Kamil Gidziński

Cyklady kupiłem dosyć dawno temu trochę "w ciemno". Do dzisiaj to jeden z lepszych zakupów i moja lista TOP 5. Gra posiada wszystko czego można wymagać od planszówki. Sporą zawartość pudełka, rewelacyjne wykonanie oraz wspaniałą mechanikę. Już sama licytacja toru bogów wywołuje ogromne emocje, do tego jak dodamy mityczne stwory(którym odpowiadają wspaniałe figurki!), dzięki którym jednym niespodziewanym ruchem możemy wygrać grę. Do zwycięstwa w Cykladach prowadzi wiele dróg nie tylko militarna, ale i nazwijmy drugą ekonomiczna. Co ciekawe w tej grze mamy aż plansz ponieważ twórcy znakomicie zadbali o balans w grze. Każda z nich przeznaczona jest dla konkretniej liczby graczy. W grze widzę tylko jeden minus mianowicie trochę za mało akcji militarnych, ale twórcy to poprawili w dodatkach. Także Jak do wersji podstawowej dodamy dodatek Tytani otrzymujemy kawał znakomitej gry planszowej osadzonej po uszy w klimacie antycznej Grecji, gdzie będziemy próbować wkupić się w łaski poszczególnych bogów aby doprowadzić do dominacji naszego polis w całym archipelagu. Gra warta każdej wydanej złotówki.
dodano: 2015-02-20 Świetna! autor: Anna Kolak

Cyklady to gra, która chyba najczęściej i najchętniej pojawia się na moim stole. Zacznę od tego, że jest naprawdę pięknie wykonana. Świetna plansza, wszelkie grafiki czy to na płytkach bogów, czy też na kartach, są naprawdę ciekawe i cieszą oko. Do tego figurki! Te są po prostu znakomite. Przepięknie wykonane figurki potworów (ktoś z zacięciem artystycznym mógłby się pokusić o ich pomalowanie, dzięki czemu miałby jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny egzemplarz gry), ale równie fantastyczne są figurki jednostek i statków. Podoba mi się to, że dla każdego gracza figurki są inne (a przecież można było zrobić takie same, tylko w innych kolorach). Już sama strona wizualna dostarcza dużo przyjemności w obcowaniu z grą. Poza tym, ja jestem zdecydowanie zwolenniczką gier klimatycznych. Mimo, że Cyklady nie są grą przygodową, ale strategiczną, naprawdę można poczuć klimat antycznej Grecji, zabiegania o przychylność bogów, zmagania się z mitycznymi stworami. Klimat jest, ale też nie przysłania mechaniki. Dla tych, których mało interesuje temat, a skupiają się na mechanice, Cyklady wciąż mogą być dobrym tytułem. Jak wygląda rozgrywka? A więc kontrolujemy poszczególne wyspy, na których stawiamy różnego rodzaju budynki. Kiedy mamy już 4 różne typy budynków, zamieniamy je na metropolie. Wygrywamy, kiedy uda nam się zbudować dwie metropolie (3 w rozgrywce dla dwóch graczy). Oczywiście gra nie opiera się tylko na budowaniu. Tak naprawdę dzieje się dużo więcej! Toczymy bitwy zarówno morskie, jak i lądowe, podbijamy inne wyspy, kradniemy innym graczom dochody, licytujemy się o płytki bogów, używamy potworów mitologicznych, które mogą nam pomóc, albo zaszkodzić naszym przeciwnikom. Słowem, naprawdę dużo się tutaj dzieje! Gra wymaga planowania, opracowania najlepszej strategii, oszacowania naszych dochodów i wydatków, ale też ciągle trzeba kombinować na nowo, pod wpływem decyzji naszych rywali. Występuje tu spora doza negatywnej interakcji, którą ja w grach bardzo lubię. Trzeba też dodać, że gra świetnie działa zarówno na dwie, jak i trzy, cztery czy też pięć osób. Ja bardzo lubię grać w cztery osoby na sposób drużynowy (dwie drużyny po dwie osoby). Jak dla mnie, Cyklady to jedna z lepszych gier, w które grałam. Jedynym minusem może być cena, która jest dosyć wysoka, ale myślę, że gra jest jej warta! Biorąc pod uwagę jakość wydania i poziom radości, jaki sprawia, myślę, że warto ją mieć! Polecam!
dodano: 2014-09-26 Same plusy autor: kacgas

Jedna z moich ulubionych gier. Na papierze wydawało się, że to totalnie nie mój klimat. Bitwy, licytacje, mityczne stwory i do tego wszystkiego kości. Czy aby nie za dużo? NIE. Gra jest genialna. Rozgrywka trwa 60-90 minut ale wcale się nie dłuży. Ciągle się coś dzieje. Początkowo nie byłem miłośnikiem mitycznych stworów, ale doceniam ich moc po lepszym poznaniu gry. Właściwie zagrane mogą diametralnie zmienić rozgrywkę i obrócić lidera w proch lub wywindować nas na czoło stawki. Licytacja jest fantastyczna (szczególnie gdy wszyscy bogowie nie są dostępni - 2-4 graczy). Wykonanie gry także jest kapitalne. Figurki są genialne, karty piękne, a plansza ciekawa. Gra wymaga wiele strategii, ale nie jest to ciężka praca jak w klasycznych eurograch, tylko czysta przyjemność. Jednym słowem rewelacja.
dodano: 2013-01-28 Idealna lekka strategia autor: turin

Cyklady są grą wybitną. Nie wszystkim będzie odpowiadać, można w końcu nie lubić bezpośredniej konfrontacji zbrojnej lub preferować cięższe gry, ale idealnie sprawdza się w tym, co miała osiągnąć. Jest świetnie zrównoważona pod każdym względem i nie ma ani jednej słabej strony. Reguły są dość proste, dające się łatwo wytłumaczyć początkującym, ale nie prostackie. Jest kilka gałęzi rozwoju, nie tylko bezmyślne produkowanie wojska. Są ciekawe, dobrze zazębiające się mechanizmy licytacji o przychylność bogów zapewniające różne w zależności od boga profity, oraz wykupywania mitycznych stworów, pozwalających na dodatkowe akcje, łamiące reguły gry. Powoduje to, że gra nie jest prostym ameritrashem pokroju ryzyka, a bardziej hybrydą. Nawet mechanizm bitew, choć oparty o kostki, jest chyba najlepszym w swojej prostocie z jakim się zetknąłem: choć losowy, wyraźna przewaga liczebna czyni przegraną bardzo mało prawdopodobną, a jeden rzut nie decyduje o wygranej lub przegranej.

Mimo wszystko, sercem gry jest walka. Będzie do niej dochodziło bez ustanku i gra polega na umiejętnym ściąganiu w dół ciągle zmieniającego się lidera, jednocześnie samemu budując potęgę, której nie da się w decydującym momencie powstrzymać. Na szczęście, choć można zostać celem silnego ataku już na początku gry, eliminacja gracza nie tylko nie występuje, lecz istnieje silny mechanizm balansujący, pozwalający po rzuceniu na kolania stopniowo zbierać zasoby, budować potencjał ekonomiczny i zmniejszać odległość do czołówki. Przez ciągle zmieniający się balans sił, w tej grze nigdy nie jest się wyłączonym z wyścigu i zawsze jest jeszcze szansa na zwycięstwo, przez co nikt się nie nudzi i każdy pełni ważną rolę w rozgrywce.

Kolejną zaletą jest bardzo dobre skalowanie gry: choć najbardziej interesująco jest chyba w czwórkę lub piątkę, przez to, że mapa wygląda inaczej dla różnej liczby graczy, nie jest na niej za luźno we trójkę lub dwójkę, choć ten ostatni wariant jest dość specyficzny. Czas trwania się oczywiście wydłuża przy większej liczbie graczy, ale rzadko przekracza 2 - 2.5 godziny, więc gra nie zdąży się znudzić. Dodajmy do tego rzesze plastikowych figurek, różnych dla każdego gracza, i otrzymujemy idealną propozycję dla małych i dużych chłopców.
dodano: 2012-12-30 Polecam! autor: RedMage

Cyklady to prosta gra strategiczna z elementami licytacji osadzona w realiach greckich mitów.
Jej największą zaletą jest właśnie bardzo łatwa i prosta w przyswojeniu mechanika. Wytłumaczenie zasad zajmuje maksymalnie 10 minut. Na początku tury gracze pobierają pewną ilość monet, które następnie mogą przeznaczyć na ofiarę dla bogów. Gracze mogą wykonać akcje na które pozwala im wylicytowany wcześniej bóg a do wyboru mamy ich aż pięciu z czego czterech posiada praktyczne akcje a ostatni Apollo służy do oddawania ruchu, ale także zyskuje się pewien bonus. Każdy z bogów pozwala powołać do życia pewne jednostki (żołnierzy, okręty, filozofów i kapłanów) wykonać akcje (poruszenie wojska, floty, przeszukanie kart mitologicznych stworów) oraz wybudować budynki. Te są bardzo ważne, ponieważ są potrzebne do zwycięstwa. Gracz który pierwszy będzie posiadał dwie metropolie (czyli miasta składające się z poszczególnych czterech budynków, które możemy wybudować dzięki bogom) wygrywa. Całość gry ubarwiają wspomniane już wcześniej mitologiczne stwory, dzięki którym możemy delikatnie wpływać na zasady gry (możemy innemu graczowi ukraść filozofa czy kapłana, albo przemieścić naszą flotę do 10 pól). Bitwy rozstrzygane są w bardzo prosty sposób. Sumuje się liczbę własnych jednostek dodaje się wynik, który wyrzuci na kostce i porównuje z wynikiem przeciwnika. Kto uzyska mniejszy wynik traci jedną jednostkę.
Na osobny akapit zasługuje wykonanie gry, które jest na najwyższym poziomie. Nasza armia to plastikowe figurki. Każdy gracz otrzymuje inny wzór modeli. Pięć potworów ma także swoje manifestacje w postaci pięknych figurek. Grafiki na planszach, kartach i zasłonkach również cieszą oko.
Gra jest warta swojej ceny. Zapewnia wiele godzin świetnej zabawy. Prostota mechaniki pozwala zagrać w Cyklady nawet z niedoświadczonymi graczami. Do tego piękne wykonanie, które potęguje atmosferę zmagań o dominację nad archipelagiem Cyklad.

Polecam!
dodano: 2012-11-19 unleash the kraken autor: Piotr Pasternak

Gra dosyc konkretna nie trzeba tracic czasu na zbedne zastanawianie sie w trakcie tury konkretne dzialania mozna wykonac i koniec.Gre moze wygrac nawet gracz z jedna wyspa co mi sie bardzo podoba.Nie mozna tez zapominac o potworach dzieki nim gra staje sie bardzo interesujaca.A calosc uzupelnia bardzo dobrze przygotowana szata graficzna naprawde jedna z lepszych.figurki starannie przygotowane widac ze tworcy nie poszli na latwizne.Jedyna wada jest jak dla mnie zbytnia przewidywalnosc bo w pewnym momencie wiadomo jak ktos moze wygrac i nic nie mozna z tym zrobic
dodano: 2011-08-28 Wspaniała autor: wasiu

Jest to moja 11 nowoczesna (czy może współczesna) gra planszowa i musze powiedzieć, że najlepsza! Żałuję, że dopiero teraz ją nabyłem. Wykonanie zabójcze. Figurki, rysunki, karty, plansza to majstersztyk.
Do tej pory grałem tylko w 2 i 3 osoby, w obu wariantach grało się bardzo dobrze, gra daję wiele możliwości wygranej, nie jest tak, że można tylko skupić sie na wojnie, rozwoju intelekturalnym czy ekonomicznym, żadne z tych dróg jakim podąży gracz nie wyklucza innej drogi. Gra jest dynamiczna, szybki setup, czas gry (2h max do tej pory graliśny) zrównoważony, wiele możliwości i wygląd pozwalają graczowi zatracić się w grze całkowicie.
W grze jest dużo interakcji między graczami, która nie polega tylko na wojnach i podbieraniu sobie wysp na planszy. Mitologiczne stwory pozwalają podkraść nam złoto współgracza, zamrozić jego wojsko, które chciał zaraz po naszym ruchu wykorzystać do podboju naszych wysp itd itp.
Gra idealna jak dla mnie i chyba pierwszy raz wydając tyle pieniędzy na grę nie żałuję wydanej żadnej złotówki:)
Proponuje od razu kupować koszulki na karty, bo gra będzie często gościć na stole i karty szybko mogą się zniszczyć, ja zrobiłem błąd że tego nie zrobiłem kupując od razu z grą:/
ps. wszędzie podają, że pasujące koszulki do Cyclades to Standard american o które teraz trudno. Na bgg na forum gry polecają orange chimera.
dodano: 2011-05-23 Rodzinna strategia autor: banachow

Cyklady to bardzo dobra gra rodzinna z dużym elementem lekkiej i przyjemnej strategii, której celem jest jak najszybsze wybudowanie na swoich wyspach dwóch metropolii.
Dzięki dobrze zaprojektowanej planszy, której wielkość jest uzależniona od ilości graczy, rozgrywka przebiega sprawnie i ciekawie zarówno w grze dla 2 graczy, jak i większej ilości (max 5 osób).
Występuje w niej duża interakcja pomiędzy graczami, polegająca na zdobyciu przychylności jednego z 5 Greckich Bogów poprzez złożenie jak największej ofiary (mechanizm licytacji), jak również w późniejszej walce o nowe lub zajęte już przez przeciwników wyspy. W samej grze jest mało losowości (jedynie podczas walki, o której wyniku decydują kostki), dzięki czemu nasza strategia dążenia do wyznaczonego celu w dużej mierze uzależniona jest od nas samych i posiadanych funduszy złotych jednostek koniecznych do składania ofiar oraz budowy swoich budowli oraz jednostek wojska i floty.
Jednakże cały czas należy być czujnym i dobrze zwracać uwagę na ruchy pozostałych graczy, ponieważ w każdej chwili możemy zostać totalnie spacyfikowani przez siły zbrojne naszego przeciwnika, któremu w likwidacji naszego wojska i przejęciu naszych budowli oraz wysp, niejednokrotnie pomagają mityczne stworzenia.
Elementy gry nie posiadają żadnych opisów tylko symbole opisujące działania poszczególnych kart, dzięki czemu w grze mogą uczestniczyć również dzieci, które mają jeszcze problemy z czytaniem.
Podsumowując gra warta polecenia każdemu kto lubi klimat ekonomiczny związany z budową poszczególnych budowli wchodzących w skład danej metropolii oraz kto lubi działania wojenne, w których liczy się wyłącznie siła własnych jednostek militarnych, dzięki którym możemy zamiast tracić czas na stawianie domków po prostu zorganizować inwazję i przejąć gotowe metropolie od przeciwnika (taktyka według zasady "Cel uświęca środki").
Jedynym zastrzeżenie to stosunkowo zbyt delikatne wykonanie figurek poszczególnych wojowników oraz okrętów. Należy mieć na nie szczególne baczenie, ponieważ w łatwy sposób mogą się uszkodzić.
dodano: 2010-12-08 Bardzo dobra, lekka strategia autor: pan_satyros

Cyclades zakupiłem niespełna pół roku temu, a z racji iż przebojem wbiła się na naszą top listę, postanowiłem (po okraszeniu jej odpowiednią liczba partii testowych) podzielić się z Wami moją opinią.
Swą recenzję postanowiłem przedstawić w formie punktowo/wyliczeniowej gdyż z własnego doświadczenia wiem, że tego typu teksty bywają bardzo pomocne niezdecydowanym ;)

W skrócie czyli tematyka i cel gry:
W realiach antyczno-mitologicznej Grecji walczymy o dominację na archipelagu Cyklad.
Celem gry jest jak najszybsze wybudowanie na swych wyspach 2 Metropolii (3 w wypadku gry 2 osobowej)i, by tego dokonać licytujemy przychylność jednego z 5 bogów, którzy umożliwiają nam podboje kolejnych wysp, korzystanie z kart Mitologicznych Stworów oraz rozbudowę swych „miast” o wymagane do zwycięstwa budowle.

Wykonanie:
+ świetnie zaprojektowana plansza oraz komponenty kipiące wręcz klimatem antycznej Grecji
+ wysoka jakość elementów tekturowych
+ gra jest niezależna językowo – na samych komponentach nie ma żadnych napisów, jedynie symbole. Po zapoznaniu się z instrukcja, oraz opisem działania kart gra przebiega całkowicie w oparciu o ww. symbole.
- niektóre modele figurek wykonanych z plastiku są bardzo podatne na uszkodzenia (w szczególności łamliwe maszty statków)

Instrukcja:
+ Jakość polskiego tłumaczenia stoi na wysokim poziomie, a sama instrukcja nie pozostawia wątpliwości co do mechaniki rozgrywki

Mechanika:
+ Interesujący system licytacji (gracz przelicytowany zmuszony jest zalicytować inne pole, niż te na którym został przelicytowany, z kolei gdy w wyniki swojego ruchu przelicytuje on innego gracza, również ten zmuszony jest przenieść się na inne pole itd.)
+ Bardzo dobre skalowanie - tzn. gra się przyjemnie zarówno 2,4 jak i 5 osób
+karty mitologicznych stworów, które potrafią sporo namieszać, przez co stale musimy przystosowywać naszą strategię do potrzeb sytuacji.
Karty potworów dobierane są losowo co dla jednych będzie plusem, nadającym partiom niepowtarzalności, inni powiedzą, że uniemożliwia planowanie.
Osobiście skłaniam się do opinii na +
+ czas rozgrywki od 45min do 1,5h czyli mieszczący się w normach dość szybkiej rozgrywki.
(w cyclades nie występuję dłuuugie wyczekiwanie swej kolejki, z racji iż każdy z graczy ograniczony jest do wykonania akcji tylko tego boga, u którego wygrał licytację)
- wariant 3 osobowy nieco gorszy, ale nadal na przyzwoitym poziomie
- dla osób nielubiących nawet drobnej losowości - mechanizm prowadzenia bitwy. Radzę zapoznać się z jego opisem w instrukcji. Osobiście mi to nie przeszkadza, bywają jednak tacy, którzy przez ten element gry nie kupili.

Podsumowując, Cyklady to wspaniała gra dla osób poszukujących ciekawego połączenia lekkiej strategii i licytacji z sporą ilością negatywnej interakcji pomiędzy graczami oraz dozą elementu losowego. Za grą przemawia również bardzo dobry tryb dla 2 graczy (co w tego typu grach naprawdę, rzadko się zdarza) oraz wspaniała oprawa.

W mojej ocenie gra zasługuję na solidne 8,5/10
POLECAM
dodano: 2010-11-22 Ciekawa autor: lb_lb

Jedna z ciekawszych gier jakie ostatnio grałem. Po grze miałem mieszane uczucia bo nigdy nie wiadomo kiedy się skończy. Trzeba zbudować 2 miasta a zdarza się to czasem dość szybko. Wystraczy chwila nieuwagi graczy by ktoś wybił się i wygrał. Uważam iż to idealna gra dla Polaków - "jak ktoś się wybija to trzeba go ściągnąć na dół" i tak właśnie wygląda rozgrywka by "bić" prowadzącego. Gra posiada kilka rewelacyjnych mechanizmów (licytacja) i swoje słabe strony (kostki).
Wykonanie jest przepiękne, figurki potworów tworzą fajny klimat.
Generalnie polecam zagrać przed zakupem