gry planszowe karciane > Race for the Galaxy: Alien Artifacts
GRY KARCIANE
logo przedmiotu Race for the Galaxy: Alien Artifacts

Race for the Galaxy: Alien Artifacts

Czwarty dodatek do Race for the Galaxy, który skieruje rozgrywkę na zupełnie nowe tory

cena:

109.90 PLN
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 2 do 5
wiek: od 13 lat
czas gry: ok. 45 min.

wydawca: Rio Grande Games (2013)
nr katalogowy: RIO450
projektant: Thomas Lehmann

wersja językowa: angielska
instrukcja: angielska

Opis


Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2014-02-04 zaskakująco miły spacer po galaktykę autor: svartisen

Alien Artifacts to pierwsza (i najpewniej ostatnia) odsłona drugiej serii rozszerzeń do Race for the Galaxy. Oznacza to, że zestaw podstawka + 3 pierwsze rozszerzenia + AA jest niegrywalny (choć na BGG pojawiają się listy kart z rozszerzeń pierwszego cyklu, kompatybilnych z AA, autor stanowczo odmawia ich mieszanie).
Dla mnie to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier 2013 - terminy wydania się przesuwały, polski wydawca wycofał się z wypuszczenia AA w rodzimej wersji językowej, potem znowu czekaliśmy (tym razem zauważono jakieś błędy tuz przed wypuszczeniem produktu), a na koniec czekaliśmy aż pojawi się w Polsce. Cz było warto? Moim zdaniem owszem.
Alien Artifacts wprowadza 3 nowe elementy: zestaw kart akcji dla piątego, tym razem pomarańczowego, gracza (to już gdzieś było...), 46 nowych kart (w tym pięciu światów początkowych) oraz Alien Orb.

Nowe karty światów i technologii są naprawdę świetnie. Doskonale uzupełniają podstawowy zestaw kart, pozwalają na poszukiwanie nowych ścieżek rozwoju, które nie miały okazji zabłysnąć lub były niezwykle trudne do zapunktowania w podstawce. Nowe, punktujące karty rozwoju (6-devs) są zrównoważone - nie psują gry, nie dają miliona punktów i nie zazębiają się za bardzo z innymi 6-devs. Ciekawostką są karty planet, które punktują jak 6-devs, w zależności od spełnionych warunków. Jeśli chodzi o planety, to zadbano o atrakcyjność strategii militarnej (podstawka jest nieco asymetryczna - łatwiej wygrac produkcją). AA wprowadza także mechanizm wyboru światów początkowych, nieobecny w podstawce i części rozszerzeń pierwszego cyklu. Jedynym drobnym mankamentem kart jest niekonsekwentne nazwanie kilku światów początkowych - zamiast nazw konkretnych miejsc, noszą nazwy swoich mieszkańców.

Ostatnim, najbardziej kontrowersyjnym komponentem rozszerzenia jest Alien Orb. Składają się na niego dodatkowe karty akcji (eksploruj alien orb), listwa pierszeństwa eksploracji orba, meeple drużyn poszukiwawczych oraz karty samego Alien Orb. W skrócie, ilekroć gracze wybiorą którąś z trzech akcji eksploracji (dwie karty exploracji z podstawki i explore orb z rozszerzenia), gra jest przerywana i przechodzimy do Alien Orba, gdzie gracze przesuwają swoje druzyny w poszukiwaniu artefaktów obcych i rozbudowują orb, utrudniając poruszanie się przeciwnikom. Artefakty dają rozmaite korzyści w postaci punktów, dodatkowej siły militarnej, towarów, czy dodatkowej premii przy eksploracji orba. Część kart planet i technologii odnosi się do Alien Orba, ale karty te wciąż pozostają użyteczne, nawet jeśli zrezygnujemy z gry orbem i zignorujemy odwołujące się do niego efekty kart. Alien Orb wydłuża grę (staje się ona przez to spacerem, a nie wyścigiem po galaktykę). Zbyt duży nacisk na eksplorację Orba może za to zakończyć grę, zanim ktoś wyłoży na stół 12 kart lub wyczerpią się punkty zwycięstwa. Wyraźnym mankamentem orba jest niezbyt intuicyjny (przynajmniej na początku) sposób dokładania do niego nowych kart.

Podsumowując, polecam Alien Artifacts wszystkim miłośnikom RftG. Przede wszystkim ze względu na karty. Do tej pory moim ulubionym zestawem była podstawka plus The Gathering Storm (1 rozszerzenie 1go cyklu). Teraz jego miejsce zajęła podstawka + AA. Eksploracja nowej talii, szukanie synergii i balans jaki wnosi rozszerzenie są same w sobie wystarczającym powodem, aby je nabyć. Dostajemy naprawdę ciekawy, zrózwnoważony i zestaw kart, do tego do ogarnięcia jesli chodzi o wielkość. Alien Orb zapewne nie wszystkim przypadnie do gustu. Jest dopracowany, ale zmiana mechaniki, która wpływa na tempo gry, powoduje, że RftG-AA + orb to nie ta sama gra co RftG. W sumie, jeśli spojrzeć na to odpowiednio, dzięki AA dostajemy 2 gry z jednej: szybki RftG + karty AA i wolniejszy RftG-AA + orb.