Santa Maria (edycja polska)
Podstawowe informacje
Liczba graczy | 1-4 |
Zalecany wiek | od 12 lat |
Czas zabawy | ok. 60-90 minut |
Projektant | Eilif Svensson, Kristian Amundsen Østby |
Wydanie | polskie |
Instrukcja | polska |
Złożoność | dla średnio-zaawansowanych |
Opis
W grze Santa Maria gracze wcielą się w kolonizatorów przybyłych do Nowego Świata na pokładzie flagowego okrętu Krzysztofa Kolumba. Ich zadaniem będzie stworzenie jak najlepiej prosperującej kolonii.
Tytuł autorstwa Eilifa Svenssona i Kristiana Amundsena Østbiego, znanych z takich gier jak Automania, Winnica czy Ucieczka: Świątynia Zagłady, to niezwykle zgrabne połączenie kilku mechanik m.in. dice drafting i tile placement. Mamy do dyspozycji unikalne plansze kolonii, które stopniowo zapełniamy kaflami terenu.
Zarówno plansza jak i kafle posiadają pola akcji, które mogą być aktywowane za pomocą kości – draftowanych z ze wspólnej puli dostępnej dla wszystkich gracz. Wybrana kostka wskaże nam, jaki akcje (z którego rzędu lub kolumny) będziemy mogli wykonać za darmo w danej rundzie. Musimy więc zaplanować kiedy, i jakie pola będziemy chcieli wykorzystać, by w odpowiednim momencie wziąć potrzebną nam kostkę (nim zabiorą ją nam nasi przeciwnicy).
Gracze staną przed dylematem jak najlepiej rozwinąć swoją kolonie. Czy najpierw zdobyć niezbędnie do jej budowy surowce? A może lepszym rozwiązaniem będzie od razu ruszyć na podbój kontynentu, przesunąć się na torze konkwisty, i natychmiast otrzymać złoto i pokaźną liczbę punktów zwycięstwa? Czy jednak lepszym pomysłem będzie zadbanie o rozwój religijny i pozyskanie do pomocy mnichów, którzy zdobędą dla nas dodatkowe kostki oraz przydatne umiejętności? A może prowadzić zamorski handel i tym samym zapewnić sobie więcej zasobów w następnej rundzie…
Morze decyzji do rozważenia, mnóstwo dróg do zwycięstwa - a to wszystko zamknięte w średnio-ciężkiej, elegancko zaprojektowanej eurogrze, gdzie dobrze przemyślana strategia liczy się dużo bardziej niż łut szczęścia.
Warto zobaczyć: | |
|
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Oleksandr Parubets
Oryginalnych momentów, trochę tu, a oni bynajmniej nie rewolucyjne (np.: blokowanie budynków, wysokość dochodu przez wysyłania, mechanika mnichów), ale w połączeniu z już sprawdzonymi metodami (draftu, udostępnianie płytek, utwory), otrzymujemy przyjemną grę, która sprawia, że można myśleć, dostosować się i eksperymentować. Zamykając oczy na wygląd, wystawił 8/10.