gry planszowe przygodowe > EXIT:Władca Pierścieni - Cienie nad Śródziemiem
GRY PRZYGODOWE
logo przedmiotu EXIT:Władca Pierścieni - Cienie nad Śródziemiem

EXIT:Władca Pierścieni - Cienie nad Śródziemiem

Gracze będą wspólnie odwiedzać miejsca znane z „Władcy Pierścieni” J.R.R. Tolkiena, rozwiązywać wymagające i pełne magii zagadki oraz wspierać towarzyszy w walce przeciwko Nazgulom, orkom i innym mrocznym postaciom.

cena:

55.90 PLN
dostępność: dostępna
wysyłamy w: 24 godziny

dodaj do koszyka

Podstawowe informacje:


liczba graczy: od 1 do 6
czas gry: od 45 do 90 min.

wydawca: Galakta (2023)
nr katalogowy: PL-EX11

wersja językowa: polska

Opis


Wydawało Wam się, że pobliska posiadłość jest niezamieszkana… W skrzynce na listy znajdujecie zaproszenie od sąsiada. Drzwi są otwarte, a Wy wstępujecie do wnętrza pięknie urządzonej willi. Wasze osłupienie przerywa dobiegający zza Waszych pleców dźwięk z nagła zatrzaśniętych drzwi. Znajdujecie księgę gości, której zawartość sprawia, że przechodzi was zimny dreszcz…

Recenzje naszych klientów:


zaloguj się jeżeli chcesz dodać własną



dodano: 2023-10-16 Dobry exit w klimatach LOTR autor: corqan

EXIT:Władca Pierścieni - Cienie nad Śródziemiem jest grą w której rozwiązujemy zagadki by rozwiązać kolejne zagadki ;)
Tym razem te zagadki są osadzone w świecie Władcy Pierścieni. Jako grupa hobbitów mamy pomagać Frodo i drużynie zniszczyć pierścień. Tak naprawdę jest to bardzo luźno powiązane, ale zagadki są ubrane w ten klimat. Dla mnie historie na kartach były trochę za bardzo rozwleczone, ale ogólnie wszystko było ok.
Jeśli chodzi o same zagadki to były fajnie zróżnicowane. Na pudełku jest informacja, że ta część jest dla początkujących, ja uważam, że nie była najłatwiejsza - raczej poziom średniozaawansowany (grałem we wszystkie gry z serii Exit jakie wyszły do tej pory). Niektóre zagadki były bardzo proste, ale nad niektórymi naprawdę musieliśmy się napocić. Najlepsza dla mnie była zagadka z Golumem, a najbardziej przekombinowana z drzwiami.
Klasycznie gra jest zrobiona w sposób by przynajmniej część elementów należało zniszczyć by rozwiązać wszystkie zagadki. Nie jestem fanem tego rozwiązania, ale nam udało się tego uniknąć (trzeba było kserować elementy).
Ogólnie bardzo dobrze się bawiłem, ale nie był to najlepszy Exit w jakiego grałem. Mimo wszystko polecam i już nie mogę się doczekać na Lot w nieznane i Mroczny cmentarz :p